czwartek, 18 sierpnia 2011

Już od południa usiłuję coś napisać i wreszcie się udało :)
Bardzo pracowity dziś dzień, udało mi się  zrealizować dość spore  pourlopowe zamówienie.
Kolorowe sznurki  zrobiły furorę  wśród  niemieckich koleżanek córki , a mamusia zarobiła :)
Cieszę się,że paczuszka jest już wysłana ,bo strasznie nie lubię robić na zamówienie .Czy Wy też tak macie ?
Nawet  myśl o zarobionych euro  w takich sytuacjach mi nie pomaga. Ale mam to za sobą i cieszę się.
Po obiadku produkcja nadal trwała,ale to pokaże jutro :)
Teraz chwilkę odpocznę i zrobię jeszcze jeden naszyjnik , który chodzi mi po głowie :)
Dziękuję za wszystkie odwiedzinki i miłe słowa.






pozdrawiam :)

7 komentarzy:

  1. Nie dziwię się, że zrobiły furorę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie lubię robić na zamówienie, ale z drugiej strony bardzo mnie cieszy, że ktoś coś ode mnie chce. A naszyjniki piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te plecionki kolorowe! Co do zamówień, to jeżeli jest to jedna rzecz a "klientka" daje wolna rekę to lubię:) Szczerze to ogólnie lubię, bo wtedy robie rzecz z mysla o konkretnej osobie lub okazji na która ma byc. Gorzej gdy mam powtarzac jakąs swoja poprzednia pracę, lub gust zamawiajacej i mój sie po prostu mijają;) Pozdrawiam serdecznie:) Zapraszam do siebie na candy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne to wszystko,mi to tak nie wychodzi jak Tobie,bardzo ladnie sie prezentuja te kolorowe:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie fikuśne i fajuśne !:)
    Naprawdę śliczności powychodziły !
    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne ale mam identycznie.

    OdpowiedzUsuń