środa, 30 listopada 2011

niedziela, 27 listopada 2011

Nadeszła pora na ostatnią odsłonę robótek wykonanych w tygodniu bez komputera .
Teraz już tempo  znacznie zmalało :)

Jakoś tak powiało karnawałem :)

Trzy pierwsze fotki przedstawiają dwa komplety
Zdjęcie zbiorcze to bransoletki i kolczyki
Nie wiem dlaczego,ale zawsze mam problem z fotkami fioletów
Naszyjnik wyszedł na zdjęciu inaczej jak bransoletka i kolczyki,a jest to ta sama nitka i całość stanowi komplet .
Może z czasem opanuję sztukę fotografii :)






  Czarne agaty i cekiny :)




Jaspisy i piasek pustyni 




Taki sobie komplecik

sobota, 26 listopada 2011

Kiedyś lubiłam robić kolczyki, bawiło mnie wymyślanie różnych wzorów
teraz robię je dość niechętnie i to w maleńkich ilościach
Zrobiłam właśnie kilka par zupełnie zwykłych i mało ciekawych kolczyków.

Wszystko co ostatnio robię  ma związek z szydełkiem, ciekawe kiedy mi się to znudzi :) ?
Nie wiem jak Wam ,ale mi się szydełkowanie i robienie na drutach od  zawsze kojarzyło  z zimą.
Tak więc poszydełkuję najprawdopodobniej aż do wiosny :)







Dziękuję za wszystkie miłe słowa
Życzę Wam  fajnego dnia pełnego weny

piątek, 25 listopada 2011

Dalszy ciąg :
uporałam się z następnymi zdjęciami
ale, to jeszcze  nie koniec pokazów tego co zrobiłam  :)







Mam mój kochany  komputer !!!
Syn  Ani naprawił mojego staruszka i wreszcie mogę coś działać. Właściwie to nie wiem ?
co lepsze ? 
bo jak nie było komputera to zrobiłam całkiem sporo biżuterii, a teraz cieszę się ,że mam komputer,
ale ...   prawda jest taka ,że zabiera on kupę czasu :)
Siadam do komputera niby na momencik, ale tu zajrzę ,tam zerknę a czas leci nieubłaganie :)
Myślę ,że prawie wszystkie tak mamy .
Jedno jest pewne ,że bez komputera to się już nie da  :)
Oto kilka biżutek ostatnio zrobionych 









niedziela, 20 listopada 2011

Z wełenką w roli głównej :)
Mój komputer jest w sanatorium, mam co prawda drugi,
ale nie potrafię się nim posługiwać tak jak tym moim ulubionym staruszkiem .
Zawładnęło  mną  szydełko, cała biżuteria zrobiona w ostatnim czasie jest biżuterią szydełkową.

kilka  dowodów :





Miłej niedzieli Wam życzę :)

sobota, 5 listopada 2011

Na większości blogów tak świątecznie ,a czasem karnawałowo
że zrobiło mi się żal :)
zrobiłam  więc taki balowy komplecik





a tu naszyjnik na ludziu :)
jest bardzo leciutki i na swój sposób delikatny
nie będzie więc  przeszkadzał w tańcach



Udało mi się zrobić jeszcze jedno cacko
może się komuś  spodoba  np. na bal studniówkowy ? :)


środa, 2 listopada 2011

Pierwsze koty za płoty :) 
powoli zaczynam rozumieć koralikowe wyplatanki .
We wcześniejszych postach pokazałam kilka pierwszych prac,
ale zostały wykonane troszeczkę inaczej jak te pokazane dziś.
wiem,że można  też robić podobne sznury  bez użycia szydełka,
ale tego jeszcze nie próbowałam .
Bardzo mnie  wciągnęło robienie tą metodą , chciałabym oczywiście robić różne cuda ,niewidy, ale  do tego potrzeba wielu ćwiczeń i cierpliwości,której mi niestety brakuje .
Podobają mi się żmijki w różne skomplikowane wzory np. krata,kwiatki.
Samo nawlekanie koralików  jest niesamowicie monotonne i trwa , (jak dla mnie ) całe wieki
a potem już przyjemne szydełkowanie przez kilkanaście minut i... gotowe 
Efekt następujący :)







  Niebieska bransoletka jest wyjątkowo ładna,ale bardzo ciężko zrobić jej ładne zdjęcie,
ponieważ użyte koraliki są niesamowicie niefotogeniczne :)
i czeka jeszcze na wykończenie 




ystin, Asiu 
może to Wam pomoże :)


http://www.perlenhaekeln.de/index.php?id=29