biżuteria i inne robótki, podróże, gotowanie, pieczenie
niedziela, 5 lutego 2012
Skoro większość boi się pajączka,
to dziś nieco łagodniej :), no.... i bez szydełka :)
wyplotłam taki oto komplecik
Zdjęcie nie oddaje w pełni jego uroku,
koraliki z których powstał nie lubią zdjęć :(
Pająki bardzo lubię, karmię nimi swoją modliszkę ;). Cóż, muszę przyznać, że mogłabyś konkurować z mitologiczną Arachne - ba, na pewno zwyciężyłabyś dzięki subtelnej urodzie Twoich wyrobów. Piękny naszyjnik! Pozdrawiam :)
moim zdaniem komplet jest piękny- taki subteny ale bardzo dekoracyjny...
OdpowiedzUsuńno bardzo elegancki,ładny :)
OdpowiedzUsuńPająki bardzo lubię, karmię nimi swoją modliszkę ;). Cóż, muszę przyznać, że mogłabyś konkurować z mitologiczną Arachne - ba, na pewno zwyciężyłabyś dzięki subtelnej urodzie Twoich wyrobów. Piękny naszyjnik! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękny, subtelny w sam raz do ślubu. :)
OdpowiedzUsuńJa sie pajaczkow nie boje mysle ze sa ladne i ciekawe bardzo.Naszyjnik ten zrobilas slicznie taki delikatny bardzo.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTo mnie powaliło! Piekne to malo powiedziane:)
OdpowiedzUsuńPiękny, zwłaszcza na "specjalne okazje". Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Śliczny, idealny do małej czarnej :)
OdpowiedzUsuńpiękny i elegancki komplet
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplecik :)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie cacko!
OdpowiedzUsuńPiękny komplet :)
OdpowiedzUsuńTe łezki są idealne, to jak kropka nad "i" ... i jednocześnie to tak jakby cała reszta była tylko tłem dla nich. Tak to widzę. Pięknie.
OdpowiedzUsuń