niedziela, 20 grudnia 2015

Jeszcze ciut dekoracji
Zrobiłam świeczniki z niepotrzebnych lampek do wina


 W piątek zrobiłyśmy sobie z koleżanką babski dzień :)
Taki sobie shopping :)



A potem w centrum miasta odpoczynek przy smacznym kaki, ale nie byle jak :)
Jak widzicie miałyśmy szklane talerzyki, nóż, widelczyki . Serwetki zapomniałyśmy rozłożyć :)
Pogoda cudna - 15 stopni



2 komentarze:

  1. Nie ma jak takie cudowne spotkania:)
    Świetny ten pomysł ze świecznikami.
    Wpadnę obejrzeć sobie zaległości. Dzisiaj zerknęłam bardzo pobieżnie i wiem ,że muszę wrócić...:)
    Życzę Ci Kochana rodzinnych, pełnych ciepła, zapachów, ulotnych wspomnień, cudownych słów i miłości. Niech otacza Ciebie i Twoją rodzinę magia Bożego Narodzenia niosąc nadzieję, wiarę i miłość.
    Oraz wspaniałego zbliżającego się Nowego roku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo śliczne świeczniki :)
    Fajne restaurowanie :) jak ktiś zaradny to wszędzie sobie da radę i ze wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń