Moją szydełkową , lnianą firankę Wszyscy już dawno znają.
Tym razem doczepiłam do niej szydełkowe śnieżynki i suszone cytrynki.
Wygląda cudnie, choć zdjęcie cudne nie jest :(
Niestety od wewnątrz trudno zrobić ,a od zewnątrz ... widać lepiej,szkoda tylko że zbyt niska jestem
Miłej niedzieli
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz