Za oknem tak ładnie słonko świeci,że jak patrzę na świąteczne dekoracje to coś mi się nie zgadza :)
Kompletnie nie czuję tegorocznych Świąt, myślę że problem tkwi właśnie w pogodzie.Święta spędzimy w tym roku poza domem ,ale wśród najbliższych , czyli u córci. W związku z tym przygotowania też inne.
Czy Wy też macie podobne pogodowe odczucia ?
Dziś zrobiłam pierwszy kwiatkowaty naszyjnik :)
oraz dwa naszyjniki - prezenty dla koleżanek od córki
czarnozielony świetny, szydełkowy cudny, ale ten ostatni po prostu powlający!!!
OdpowiedzUsuńPrzesliczne naszyjniki:))Wszystkie bez wyjatku:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Swietne! A moze ja tez sie zapisze jako kolezanka corki? Co Ty na to?
OdpowiedzUsuń:) a co koleżanka córki chciałaby dostać ? :)
OdpowiedzUsuńHmm...ciezki wybor:) ok zdecyduje sie na ten ostatni:)
OdpowiedzUsuńtak czułam ..
OdpowiedzUsuńhmm... najbardziej pracochłonny :)
jak będziesz grzeczna to kto wie co znajdziesz pod choinką :)
Wiem,ze bardzo pracochlonny i dlatego go wybralam:)Juz sie ciesze:)
OdpowiedzUsuńFajne naszyjniki, zwłaszcza ten ostatni:-) A problem z pogoda jak narazie zniknął, u mnie sypie aż milo
OdpowiedzUsuńOOOO.... i to całkiem blisko ,chyba
OdpowiedzUsuńa u nas teraz pada deszczyk :)
Te naszyjniki - takie bogate i ciężkie - piękne!! :)
OdpowiedzUsuńKorale te ostanie.A co do pogody to rano sypał bardzo obficie śnieg.Ale już po nim ani śladu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wspaniałe prezenty :o)) szczególnie ten ostatni :o)
OdpowiedzUsuńAle piękne są.
OdpowiedzUsuń