poniedziałek, 7 maja 2012

Witam po długiej i pracowitej majówce :)
Dziś pierwszy dzień bezrobocia, a właściwie  powinnam napisać
częściowego bezrobocia :)
Czy to dobrze ? jeszcze nie wiem
Otóż  po prawie 14 latach zakończyłam pracę w szkolnej kawiarence , z której pochodzi
zdjęcie "kapselkowej firaneczki".
Firaneczkę przez bardzo długi okres tworzyli moi kochani uczniowie.
Zdradzę Wam ,że wisi tam ponad 700 kapselków , a w drugim okonie około 400 :)
A czy będą zbierać dalej ? nie wiem ?
Na ten moment jestem zajęta ukochanym rękodziełem, traktuję to jak wakacje,
boję się ,że żal , tęsknota i smutek dopadną mnie jesienią .
   Dziś od rana  robię naszyjniki i choć są jeszcze "cieplutkie" i bez zapięć, to już się nimi chwalę :)
Dziękuję za wszystkie komentarze,pozdrawiam :)



14 komentarzy:

  1. naszyjniki super... a jak przyczepiasz sznurki do tych końcówek??

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne naszyjniki zwłaszcza ten ostatni.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy i ostatni byłyby w sam raz dla mnie :)))
    Są piękne. Zresztą Ty wiesz, jak ja te Twoje sznurki kocham :)))
    W tym z różowymi kwiatuszkami chodzę na okrągło :)
    A jesień bez pracy nie taka straszna, kiedy ma się pasję. Mam ich już ze cztery za sobą ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne naszyjniki. Najbardziej podoba mi się ten ostatni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się ,że lubisz nosić mój naszyjnik

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne naszyjniki.Zwłaszcza ten pierwszy.
    Na razie przed nami lato. Nie myśl na razie o jesieni.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Superowe!!!Jednym slowem masz talent!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne , bardzo lubię takie połączenie .

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam słabość do takich naszyjników. Są cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie umiem skręcić sznurków na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no to miałas wytrwałych bywalców...moze bedą kontynuować;-))
    naszyjniki sa piekne- ja zawsze sie zastanawiam jak uzyskujesz tak regularne skręcenie- czy ono sie trzyma tak samo a siebie?
    caluski
    J.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem jak mam Wam to opisać :)
    jakoś tak kręcę te sznurki i w zależności od rodzaju
    sznurka raz lepiej,a raz gorzej z tym trzymaniem :)
    Zawsze przed założeniem należy ciut poprawić :)
    Konkretnej metody nie znam :)
    Dziękuję za wszystkie miłe słowa

    OdpowiedzUsuń