Robię porządki w moim warsztacie .
Przeglądam wszystkie przydasie, które zgromadziłam przez ostatnie lata.
Znalazłam 3 kostki FIMO i postanowiłam zobaczyć
co można z tego zrobić :)
Przyznaję,że nie lubię mieć upaćkanych rąk,
nie mogłabym robić "deku" , masy solnej itp.
Przełamałam się i wyszło ,co wyszło :)
pewnie będziecie się z tego śmiały ,ale cóż... takich wisiorów nie ma nikt :)
Tłumaczę sobie,że właśnie taki efekt chciałam uzyskać :)
Na pewno są oryginalne i niepowtarzalne , hihi:)))
OdpowiedzUsuńMasz rację .Takich wisiorów nie będzie miał nikt.
OdpowiedzUsuńA przecież właśnie na tym polega, to co robimy.Są fajne i cel osiągnięty:))
Pozdrawiam serdecznie
Śliczne wisiory!!! Każdy ma swój urok!!! Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń