wtorek, 20 września 2011

Ciągle coś robię

tylko jakoś brak czasu na pisanie postów.
Dziś wyplotłam pierwszą koralikową bransoletkę,
chyba całkiem nieźle :)
Jednak mimo wszystko ciągle prześladują mnie sznurki
i trudno mi się od nich odczepić :)

Z piaskiem pustyni 




broszki 



z maleńkimi drewnianymi  koralikami


taki mix :)



pleciona bransoletka
koraliki drewniane i kordonki

10 komentarzy:

  1. Fantastyczne te broszki :)
    Zapraszam do mnie na candy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ten z piaskiem pustyni zachwycający!

    OdpowiedzUsuń
  3. Superasne to wszystko!Widze,ze Ty tez nie umiesz zyc bez koralikow:)Bardzo ladna jest ta bransoletka pleciona,jednym slowem masz niesamowity talent!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdolniacha z Ciebie :)))
    urzekły mnie te sznurki z piaskiem pustyni :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale się cieszę że prześladują Cię sznurki:))))Ten z piaskiem pustyni cudowny.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Cuda stworzylas wszystkie sa tak piekne,ze az trudno wybrac ulubiona.Milego dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne :) szczególnie te kolorowy, bo taki radosny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny blog, ciekawe prace. Jestem pierwszy raz.
    Pozdrawiam. Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie sznurkowe cuda!! Te maleńkie drewniane koraliki chyba moje ulubione! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sznurkowy naszyjnik z maleńkimi drewnianymi koralikami i bransoletka z mix'em korali cudowne. Te sznurkowe dzieła wyglądają pięknie.

    OdpowiedzUsuń