czwartek, 14 lipca 2011

Bransoletkowy dzień

 Już wczoraj wieczorem zaczęły się moje wariacje bransoletkowe i ciągle trwają :)
Zrobiłam ich już troszkę,ale potrzeby są ciut większe ,więc szybciutko wrzucam kilka fotek i zmykam dalej do pracy.










7 komentarzy:

  1. Wszystkie piękne, ale najbardziej oczarowała mnie ta pierwsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ale tempo.Jakie stosujesz dopalacze:)))))Też skłaniam się do pierwszej.Ale wszystkie coś fajnego w sobie mają.
    Pozdrawiam i miłej pracy życzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie są cudowne, ale ze szczególnym podziwem patrzę na te bransoletki z dużą ilością koralików. Raz robiłam taki naszyjnik na zamówienie i myślałam, że przy nim zwariuje ;) to nie na moje nerwy. Cudowna jest ogniwkowa bransoletka nr 3, jest taka niespotykana - bardzo mi się podoba! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja lubię te w pastelowych kolorach. Delikatne i subtelne, do tego te finezyjne zawieszki. Takie dziewczęco - kobiece!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na moim blogu czeka wyróżnienie dla Ciebie i mam nadzieję że je przyjmiesz :)
    Pozdrawiam
    Czarna Jagoda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie fajne, aż trudno się zdecydować ale ta pierwsza chyba najbardziej w moim stylu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne bransoletki. Też chciałabym mieć tyle talentu;)
    Zapraszam po odbiór wyrożnienia!
    http://olkahandmade.blogspot.com/2011/07/wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń