W pracy używamy bardzo dużo szerokiej taśmy i oczywiście wszystko wyrzucamy, niczego nie wolno zabrać :)
Nie byłabym sobą gdybym nie ubłagała szefostwa o ciut
odpadków :) . Obiecałam ,że następnego dnia połowę oddam.
Był w szoku , ale się zgodził. Zrobiłam dwie choinki. Jedna powędrowała do pracy , druga zdobi naszą klatkę schodową.
Wszystkim się podobaja .
Inspiracją była ta oto choineczka
A to już moje wytworki :)
Mojej znajomej tak się spodabały , że zrobiła sobie też
Oto jej dzieło
A tu dla przypomnienia moja choinka z gazet , reklam itp..
zrobiona w poprzednich latach
dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
Podziwiam kreatywność i choć to nie moja "bajka" ,to jestem pełna uznania dla Pani cierpliwości i zdolności .Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuń