Jedzenie pyszne !!! Bardzo duży wybór. Czyściutko i pachnąco :)
Obsługa bardzo miła .
Najbardziej smakowały nam desery :)
Numerem jeden okazało się poznane już wcześniej i wykonane przez mojego męża Umm Ali . Przepis podała Polka mieszkająca w Emiratach.Tam robili tylko z dodatkiem pistacji, zaś my robiliśmy z różnymi bakaliami. Polecam blog Mój Arabski Świat ,
znajdziecie tam przepisy i różne inne ciekawostki.
Pyszne były też puddingi ryżowe , były dwa różne . Jeden nazywał się Muhallabia , drugiej nazwy nie pamiętam .
Pana kota w ich wydaniu też lepsza od wersji np. niemieckiej.
Do gustu przypadły mi też dwie pasty
- pasta z bakłażana -Baba Ghanoush
- pasta z cieciorki - Hummus
Z dań obiadowych polecam Maglubę - potrawka z kurczakiem i ryżem.
Serwowano nam też pyszne ryby przyrządzane z szafranem lub cytryną ( pierwszy raz w życiu pochłonęłam takie ilości ryb ).
Jedyne co nam nie smakowało to pomidory ( na pół zielone ).
Nie serwują też w hotelach alkoholi.
Jedliśmy lody i czekoladę robioną na mleku z wielbłąda :)
- Kilka sztuk tych batoników kosztowało 5 euro-
Smak ciut inny , ale ogólnie dobry. Gałka lodu około 2 euro. Cena za czekoladę też wysoka.Kupiłam dwie czekolady ( 70g ) żeby poczęstować swoich bliskich i znajomych .
- zapłaciłam za nie 15 euro
- Piliśmy kawę z dodatkiem szafranu :)
- Jedliśmy miód z drobinkami złota :)
Odwiedziliśmy sklep Carrefour , wystrój i wybór towarów oraz ogromna ilość personelu wprawiły nas w zachwyt
Targ przypraw
- Strasznie podobałam mi się ta oto knajpka :)
która mieści się na terenie Dubaj Mall
Morze wyrzuca na brzeg piękne kawałki rafy koralowej :)
- i nie tylko
- Cudne sklepiki z łakociami
Żeby Was nie torturować jeszcze jednym wpisem , dokładam fotki ze sklepików ze złotem
Dubaj jest piękny, polecam wszystkim :)
pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz