Pierwszy naszyjnik po długiej przerwie
Wczoraj upiekliśmy z mężusiem chlebek
pyszny chlebek w/g przepisu Eve Jank
http://www.evejank.blogspot.de/2012/10/kapcie-i-przepis-na-chleb.html
POLECAM !!!
W naszym zabrakło otrębów , ale jest słonecznik :)
Naszyjnik bardzo ciekawy i chlebek smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękny ,kolorowy naszyjnik!
OdpowiedzUsuńA chlebek? Jeśli upieczony samodzielnie to radość podwójna i domyślam się ,że smakuje wyśmienicie :)
Już tak długo czekałam na Twoje nowe wytwory. Dobrze, że wróciłaś, a naszyjnik wyjątkowy w swej prostocie. Jakie ciekawe połączenie filigranu z rzemykiem.
OdpowiedzUsuńnaszyjnik śliczny, chlebek też wygląda smakowicie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo piekny nazyjnik w jesiennych kolorkach.
OdpowiedzUsuńChlebus wyglada smacznie,zabieram przepis bo kocham piec z nowych przepisow.Dziekuje i cieplutko pozdrawiam:*
Sliczny naszyjnik a taki domowy chlebus chetnie bym zjadla:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Naszyjnik bardzo piękny :)
OdpowiedzUsuńA chleb na pewno smaczny, bo te nie domowe to ostatnio coraz gorsze są :(
naszyjnik ciekawy no i chlebek pewnie pyszny
OdpowiedzUsuńPozdrawiam