Skończyła właśnie 3 latka, ale bardzo ładnie nawleka koraliki.
Kilka razy igła wbiła się w paluszek zamiast w kamyczek, ale jej to nie przeszkadzało.
Następnego dnia kupiłam jej zestaw do robienia koralików dla dzieci, tam już igła była niepotrzebna.
Jedynym błędem był brak niebieskich koralików .Nasza Emilka wbrew większości producentów woli kolor niebieski od różowego. Córka dała nam swoje błękitne,stare korale i już było lepiej :)
Wiele radości sprawiła jej modelina kuleczkowa :)
(babcia troszeczkę pomogła )
Tak naprawdę nie wiem jak to cudo się nazywa,kupiłam za parę groszy w Biedronce. Polecam z czystym sumieniem. Zabawa rewelacyjna, Emilka była zajęta lepieniem przez całe popołudnie.
Robiłyśmy wiele innych rzeczy,ale to już w następnym poście.
Pozdrawiamy :)
Wnunia jest urocza :)
OdpowiedzUsuńa zdolności ... przekazywane w genach ...
pozdrawiam serdecznie
Ale masz zdolna wnusie:))Same slicznosci powstaly:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Jaka słodka mała Artystka:) Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńpokaŻę :P Śliczna, słodka, dzielna, twórcza, cudowna panieneczka! A ja mam tylko synka-łobuziaka;-)
OdpowiedzUsuńno coż się dziwić- taki wzór w rodzinie... a ta modelina kuleczkowa i zrobionez niej cudka przefajne!
OdpowiedzUsuńOj, u mnie też te kuleczki lepiące są na tapecie, bo Młody dostał dwa opakowania I mam je już nawet w kuchni ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!Zdolna dziewczynka!!Pozdrawiam i obfitości w nadchodzącym Nowym 2012 Roku życzę.papa
OdpowiedzUsuńNo Kochana.Przy TAKIEJ konkurencji to TY teraz musisz się jeszcze bardziej starać:))))Artystka jest bardzo Śliczna, przejęta twórczością i zaskoczy nas jeszcze nie raz.
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim najbliższym Wspaniałego Nadchodzącego Nowego Roku.