A za oknem zima :), zrobiło się biało.
Dziś byłyśmy z dziewczynami z innych blogów
na koralikowo-kamyczkowych zakupach w Częstochowskich hurtowniach
Oj ....było w czym wybierać oj, było. Szkoda,że miałyśmy ze sobą aparatów fotograficznych :(
Ważne ,że zakupy udane :)
Ponieważ nie ma fotek z zakupów to pokażę Wam kilka rzeczy zrobionych w czasie pobytu u córki.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, które napisałyście pod poprzednimi postami.
Życzę Wam miłego popołudnia:)

sobota, 14 stycznia 2012
piątek, 13 stycznia 2012
Kamyczkowania ciąg dalszy :)
Mam jeszcze spore zapasy kamieni naturalnych ,więc coś z nich muszę zrobić.
Kiedyś sprzedawałam tylko tego typu naszyjniki, teraz minerałami w takiej prostej formie
można zadowolić tylko pojedyncze osoby.
Lepiej sprzedaje się ceramika,len,szydełko,drewno, szkło itp. Czy u Was jest podobnie ?
Ciekawe co będzie hitem tegorocznego lata ?
Przypominam o nagrodzie niespodziance za 1000 komentarz :)
http://yadis-art.blogspot.com/2012/01/jak-wycenic-rekodzielo.html?showComment=1326478673985#c8409552265749879900
pozdrawiam
Mam jeszcze spore zapasy kamieni naturalnych ,więc coś z nich muszę zrobić.
Kiedyś sprzedawałam tylko tego typu naszyjniki, teraz minerałami w takiej prostej formie
można zadowolić tylko pojedyncze osoby.
Lepiej sprzedaje się ceramika,len,szydełko,drewno, szkło itp. Czy u Was jest podobnie ?
Ciekawe co będzie hitem tegorocznego lata ?
Przypominam o nagrodzie niespodziance za 1000 komentarz :)
Chciałabym Was jeszcze zaprosić do przeczytania posta
JAK WYCENIĆ RĘKODZIEŁO ?
pozdrawiam
sobota, 7 stycznia 2012
Dziś będzie nieco antycznie .
Metal , ale w moim ulubionym kolorze starego złota .
Kupiłam kiedyś okazyjnie pasek,którego właściwie nigdy nie założyłam i tak sobie leżał i leżał...
Ostatnio troszeczkę porządkowałam swój warsztacik i tak wpadło mi w ręce kilka drobiazgów
z których wczoraj zrobiłam ciekawy komplecik, a z części owego paska całkiem fajny naszyjnik.
Jestem dziś nieskromna ,ale zadowolona z wyników wczorajszej pracy :)
Prezentowane naszyjniki są dostępne w trzech galeriach (pasek boczny)
No...właśnie zapomniałam się pochwalić,że zagościłam w następnej galerii
czyli w MANUFAKTURZE SZTUKI.
czwartek, 5 stycznia 2012
piątek, 30 grudnia 2011
Dziś ostatni dzień w gościach,wszystko co dobre kiedyś się kończy, czas wracać do domu.
Jak pomyśle o tych godzinach spędzonych w samochodzie ,to już mnie mdli. Tak mnie stresuje ta droga,
że jedynym pożytkiem jest spadek wagi :) Troszkę ciałka przybyło przez święta - niestety
Jak pomyśle o tych godzinach spędzonych w samochodzie ,to już mnie mdli. Tak mnie stresuje ta droga,
że jedynym pożytkiem jest spadek wagi :) Troszkę ciałka przybyło przez święta - niestety
My jutro w drodze do zimnego mieszkanka
a Wam życzę :
Szalonego Sylwestra i szczęścia oraz pomyślności w Nowym Roku
Żeby nie było pusto i bez zdjęć
to zobaczcie jak spędziliśmy drugie Święto
Zoo znajduje się na sporej wysokości i jak już wjechaliśmy na górkę to okazało się,
że jest tam straszna mgła i wiele nie zobaczyliśmy
Tu my - 3 kobietki , 3 pokolenia :)
Karmimy kucyka i kozy
A to aniołek z maleńkiej doniczki, drewnianych koralików,drucika i rzemyka
Początek roku na moim blogu, to czas kiedy któraś z Was napisze
pod moim postem 1000 komentarz :)
Osoba która będzie autorką tego komentarza zostanie nagrodzona
Nagroda jest w tym momencie niespodzianką :)
pod moim postem 1000 komentarz :)
Osoba która będzie autorką tego komentarza zostanie nagrodzona
Nagroda jest w tym momencie niespodzianką :)
czwartek, 29 grudnia 2011
Dziś pokarzę Wam jaką mam zdolną wnusię .
Skończyła właśnie 3 latka, ale bardzo ładnie nawleka koraliki.
Kilka razy igła wbiła się w paluszek zamiast w kamyczek, ale jej to nie przeszkadzało.
Następnego dnia kupiłam jej zestaw do robienia koralików dla dzieci, tam już igła była niepotrzebna.
Jedynym błędem był brak niebieskich koralików .Nasza Emilka wbrew większości producentów woli kolor niebieski od różowego. Córka dała nam swoje błękitne,stare korale i już było lepiej :)
Wiele radości sprawiła jej modelina kuleczkowa :)
(babcia troszeczkę pomogła )
Tak naprawdę nie wiem jak to cudo się nazywa,kupiłam za parę groszy w Biedronce. Polecam z czystym sumieniem. Zabawa rewelacyjna, Emilka była zajęta lepieniem przez całe popołudnie.
Skończyła właśnie 3 latka, ale bardzo ładnie nawleka koraliki.
Kilka razy igła wbiła się w paluszek zamiast w kamyczek, ale jej to nie przeszkadzało.
Następnego dnia kupiłam jej zestaw do robienia koralików dla dzieci, tam już igła była niepotrzebna.
Jedynym błędem był brak niebieskich koralików .Nasza Emilka wbrew większości producentów woli kolor niebieski od różowego. Córka dała nam swoje błękitne,stare korale i już było lepiej :)
Wiele radości sprawiła jej modelina kuleczkowa :)
(babcia troszeczkę pomogła )
Tak naprawdę nie wiem jak to cudo się nazywa,kupiłam za parę groszy w Biedronce. Polecam z czystym sumieniem. Zabawa rewelacyjna, Emilka była zajęta lepieniem przez całe popołudnie.
Robiłyśmy wiele innych rzeczy,ale to już w następnym poście.
Pozdrawiamy :)
środa, 28 grudnia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)