Dalszy ciąg :
uporałam się z następnymi zdjęciami
ale, to jeszcze nie koniec pokazów tego co zrobiłam :)

piątek, 25 listopada 2011
Mam mój kochany komputer !!!
Syn Ani naprawił mojego staruszka i wreszcie mogę coś działać. Właściwie to nie wiem ?
co lepsze ?
bo jak nie było komputera to zrobiłam całkiem sporo biżuterii, a teraz cieszę się ,że mam komputer,
ale ... prawda jest taka ,że zabiera on kupę czasu :)
Siadam do komputera niby na momencik, ale tu zajrzę ,tam zerknę a czas leci nieubłaganie :)
Myślę ,że prawie wszystkie tak mamy .
Jedno jest pewne ,że bez komputera to się już nie da :)
Oto kilka biżutek ostatnio zrobionych
Syn Ani naprawił mojego staruszka i wreszcie mogę coś działać. Właściwie to nie wiem ?
co lepsze ?
bo jak nie było komputera to zrobiłam całkiem sporo biżuterii, a teraz cieszę się ,że mam komputer,
ale ... prawda jest taka ,że zabiera on kupę czasu :)
Siadam do komputera niby na momencik, ale tu zajrzę ,tam zerknę a czas leci nieubłaganie :)
Myślę ,że prawie wszystkie tak mamy .
Jedno jest pewne ,że bez komputera to się już nie da :)
Oto kilka biżutek ostatnio zrobionych
niedziela, 20 listopada 2011
sobota, 5 listopada 2011
Na większości blogów tak świątecznie ,a czasem karnawałowo
że zrobiło mi się żal :)
zrobiłam więc taki balowy komplecik
a tu naszyjnik na ludziu :)
jest bardzo leciutki i na swój sposób delikatny
nie będzie więc przeszkadzał w tańcach
Udało mi się zrobić jeszcze jedno cacko
może się komuś spodoba np. na bal studniówkowy ? :)
środa, 2 listopada 2011
Pierwsze koty za płoty :)
powoli zaczynam rozumieć koralikowe wyplatanki .
We wcześniejszych postach pokazałam kilka pierwszych prac,
ale zostały wykonane troszeczkę inaczej jak te pokazane dziś.
wiem,że można też robić podobne sznury bez użycia szydełka,
ale tego jeszcze nie próbowałam .
Bardzo mnie wciągnęło robienie tą metodą , chciałabym oczywiście robić różne cuda ,niewidy, ale do tego potrzeba wielu ćwiczeń i cierpliwości,której mi niestety brakuje .
Podobają mi się żmijki w różne skomplikowane wzory np. krata,kwiatki.
Samo nawlekanie koralików jest niesamowicie monotonne i trwa , (jak dla mnie ) całe wieki
a potem już przyjemne szydełkowanie przez kilkanaście minut i... gotowe
Efekt następujący :)
Niebieska bransoletka jest wyjątkowo ładna,ale bardzo ciężko zrobić jej ładne zdjęcie,
ponieważ użyte koraliki są niesamowicie niefotogeniczne :)
i czeka jeszcze na wykończenie
ystin, Asiu
może to Wam pomoże :)
http://www.perlenhaekeln.de/index.php?id=29
niedziela, 30 października 2011
Kupiłam niedawno bardzo dużo różnych plastikowych,ale ładnych koralików
Pomyślałam,że będą tylko dodatkiem do różnych innych kompozycji, ale coś mi nie dają spokoju
i zrobiłam z nich długie korale.
Korale mają ponad 2 i ponad 3 metry, prezentują się znakomicie
Mają zapięcia ,co ułatwia noszenie ich np. na ręce jako bardzo
obfitej bransoletki.
Dla urozmaicenia ponawlekałam naturalny koral na jasny sznurek lniany :)
a wygląda to tak :
Subskrybuj:
Posty (Atom)